Jak obiecałam dzisiaj mała dawka archiwalnych dzieł... ;o)
Zaprezentuje Wam pacynki, które jakiś czas temu zrobiłam synkowi, aby umiliś mu jazdę samochodem. Pacynki tak bardzo spodobały się mojemu urwiskowi, że stały się jedną z najlepszych zabawek! Proszę Was o wyrozumiałość. Pacynki są już trochę sfatygowane bo są bardzo kochane ;o)
Pacynki nie są jakimiś wielkimi dziełami sztuki, ale spełniają swoją funkcję wyśmienicie! Robi się je bardzo szybko.
Materiały, które użyłma do ich wykonania:
- filc
- drewniane lub filcowe zwierzaki, które można kupic w kwiaciarni
-różnego rodzaju ozdobniki, np: piankowe literki, brokat, kokardki, guziki itp.
A oto ukochany pacynkowy zwierzyniec mojego synka:
Mućka
Jak widać, jest tą najulubieńsza pacynką ;o)
Zeberka
Żyrafka
Muchomorek
Misio
Koteczek
Jeżyk
Słonik
Wszystkie zwierzaki mieszkają w woreczku. Zrobiłam go z filcu. Tył woreczka jest żółty bez ozdób. Z przodu jest zielona kieszonka.
Całość zestawu reprezentuje sie tak:
Już niedługo zaprosze Was na pierwszą zorganizowaną przeze mnie wymiankę. Wiem, ze dopiero zaczynam przygode z blogiem i Wami, ale pomysł wspólnego obdarowywania bardzo mi się podoba! Chciałabym, aby moja wymianka była wyjątkowa! Zagladajcie!
cieplutko ścisakm