Witam Was cieplutko w ten piękny, słoneczny i dłuuugiii weekend majowy! ;o)
Chciałam dzisiaj pochwalić się Wam jakie cudowności dotarły do mnie od Anetki. Gdy otworzyłam paczuszkę to oniemiałam na widok torby.
Anetka szyje z niezwykłą starannością. Żałuje, że zdjęcie nie oddaje w pełni uroku torby.
Do kompletu dostałam taki oto pięknie oprawiony zeszycik:
Zeszycik został moim pomysłowniczkiem. ;o)
Dostałam również dwie pary kolczyków. Pierwsza para baaardzoooo przypadła mi do gustu:
Jako pachnący podarek dostałam woreczek pełen malutkich świeczuszek.
Woreczek bardzo mnie urzekł.
Dostałam również bucika z papierowej wikliny. Oj, podziwiam Twoje zdolne rączki Anetko!
Do całości dołączona była różana karteczka:
Dostałam również przydasiowe wstążeczki i słodkości, które na zdjęcie już się nie załapały. ;o)
Ja dla Anetki przygotowałam w zestawie romantycznym naszyjnik ze sznurka chyba lnianego(chyba bo nie jestem do końca pewna ;o) ), koronki i turkusowych kamyczków:
Coś romantycznego
...do tego dużą koronkową brochę...
W zestawie eleganckim znalazł się igielnik...mój pierwszy igielniczek ;o)
Jeśli ktoś ma ochote zrobić podobny zapraszam tu. Znajdziecie tam niesamowite cuda igielniczkowe i nie tylko.
W zestawie radosnym znalazł się podręczny przybornik. Anetka pięknie szyje i pomyślałam sobie, że będzie to dla niej idealny prezent. Wzór wygrzebałam gdzieś w internecie. Niestety nie zapisałamnigdzie adresu strony.
Przybornik wykonałam z filcu. Dodatkowo ozdobiłam go koralikami i wstążeczką.
Tak prezentuje się w środku...
...z tyłu...
...pięknie zawiązany ;o) ...
Przyborniczek z ogromną przyjemnością zgłaszam na wiosenne wyzwanie u Wioli. Polecam również gorąco jej blog. Niezwykle zdolna z niej osóbka!
Do paczuszki dołączyłam dwie różane broszki. Jedna czerwona druga (debiutancka) pomarańczowa. Obie oczywiście lniane. ;o)
Moim pachnącym podarkiem było kilka próbek kosmetyków, świeczuszki i herbata.
Pozwólcie, że na chwilkę zatrzymam się nad tą ciekawą herbatką. ;o)
Z bliska prezentuje się tak:
Bardzo niepozornie, prawda?
A teraz popatrzcie jak pięknie rozkwitają takie herbaty:
Herbatki w zależności od kompozycji rozkwitają w różny sposób. Cudowne, prawda? ;o)
Do paczuszki dołączyłam skromne przydasie: tasiemki i koronkę.
Do Anetki powędrowała również jedna z tych kartek.
A zapakowana całość prezentowała się następująco:
Grafikę zaczerpnęłam ze wspaniałej strony Malowany kokon
Ja jestem bardzo zadowolona z wymianki z Anetą!Z całego serduszka dziękuję jej za te wszystkie wspaniałości!Mam nadzieje, że moja wymiankowa połóweczka jest tak sama zadowolona jak ja.
Przypominam Wam o nadsyłaniu zdjęć Waszych wymiankowych paczuszek. Czekam na nie do 10 maja. Po tym terminie opublikuje je na blogu i wspólnie wybierzemy ten najpiękniejszy upominek, którego autorkę nagrodzę drobnym upominkiem.
Łaaaał! Fajny wymyśliłaś temat, dałaś ciekawe wytyczne, których ilość świadczyła o tym, że podarunków będzie sporo. Wymianka nie mogła być nieudana! Była super i cieszę się, że otrzymałaś piękne prezenty. Swoje wysłałaś równie wspaniałe i pięknie zapakowane!
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję ci za super wymiankę:* cuda zrobiłaś i dostałaś:) śliczności. Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńŚwoetne prezenty wymiankowe!
OdpowiedzUsuńIlez tu dobr wszelakich! Bardzo sympatyczna wymianka:)
OdpowiedzUsuńDziekuje za podlinkowanie kolejnego kursiku oraz za mile slowa:)
Az mi sie nie chce wierzyc ze to Twoje pierwsze biscornu - piekne jest:)
Pozdrawiam!
Baardzo fajne prezenty :) Super wymianka!!! Niesamowicie podoba mi się sposób pakowania przez Ciebie upominków. Zdjęcie Tych, co ja dostałam utknęło w komórce (wcięło kabel) i nie mogłam pokazać ale podziwiam kolejne! :) Wszystko SUPER
OdpowiedzUsuńNadal jestem zachwycona:))) Wszystko takie śliczne. Czerwoną brochę upodobała sobie córcia.Podobno za nic w świecie nie odda tylko może czasem mi pożyczy :)) A ta herbatka to pierwsze takie cudo ,które zobaczyłam na własne oki:) . Dziękuję Ci Kochana:) .Zapraszam też po malusią niespodziankę do mnie:)
OdpowiedzUsuń